Mena?eria /20.07.2014/

 

Nowe ?wiaty TOS-u

Autor tekstu: Ma?gorzata Burzy?ska
Data: 20.07.2014
 

Toru?ska Orkiestra Symfoniczna zaserwowa?a nam ostatnio spor? dawk? repertuarowych nowo?ci. Nie chodzi wprawdzie o awangardowe ol?nienia, lecz grywaj?cy ch?tnie s?uchane przeboje muzyki klasycznej i filmowej toru?ski zespó? si?gn?? po ma?o znany repertuar prze?omu XIX/XX wieku i to z walorem odkrycia, uda?o si? bowiem dotrze? do nowego ?wiata. Mowa tu o koncercie z tytu?em po?yczonym od wszechstronnie ogranej i os?uchanej IX Symfonii e-moll Dworzaka, która istotnie zabrzmia?a 16 maja w Dworze Artusa pod batut? Zygmunta Rycherta – lecz w?a?ciwym odkryciem tego wieczoru (b?d?cego wspólnym przedsi?wzi?ciem TOS-u i festiwalu Probaltica) by? odegrany po raz pierwszy Koncert skrzypcowy A-dur Apolinarego Szeluty, kompozytora bardziej znanego z historii muzyki ni? z samej muzyki.

Ten niezwykle p?odny – zw?aszcza pod koniec ?ycia – kompozytor, wspó?twórca grupy M?odej Polski (z Karolem Szymanowskim, Ludomirem Ró?yckim i Grzegorzem Fitelbergiem) jest dzi? zdecydowanie – i zapewne s?usznie – postaci? z ca?ej czwórki najmniej znan?. Jego obj?to?ciowo przyt?aczaj?ca twórczo?? powojenna mia?a charakter g?ównie socrealistyczno-ideologiczny, o czym ?wiadcz? kuriozalne tytu?y nieprzeliczonych symfonii, jak Symfonia 22 „Na wielkich budowach komuny Zwi?zku Rad” czy 25 „Pokojowa praca na wielkich budowach planu 6-letniego” albo opera „Monter W-Z”. Mimo zaanga?owania politycznego twórczo?? Szeluty, który pracowa? jako prowincjonalny s?dzia s?du grodzkiego, by?a nawet w czasach komunistycznych zlekcewa?ona, a dzi? strasznie trudno natkn?? si? na ni? gdziekolwiek – nawet na jego utwory z wczesnego okresu. Tym wi?kszym wydarzeniem by?o wi?c odegranie jego koncertu na ?ywo, i tym wi?cej odwagi, ?mia?o?ci i nak?adu pracy wymaga?o od Zygmunta Rycherta, orkiestry, a przede wszystkim – od skrzypaczki Eweliny Nowickiej, goszcz?cej na Probaltice nie po raz pierwszy.

Sam koncert z 1942 roku nie jest dzie?em wybitnym, lecz trudno odmówi? mu pewnej dozy znamionuj?cego muzyczn? m?odopolszczyzn? uroku – emocjonalnych wzlotów, migotliwo?ci brzmienia, zw?aszcza w pierwszej cz??ci, najbogatszej, cho? zagranej przez skrzypaczk? nieco szorstkim d?wi?kiem, który w dalszej cz??ci utworu odzyska? blask. Niew?tpliwie by?o to wydarzenie, jakich chcia?oby si? widzie? – i s?ysze? – w Toruniu wi?cej, odkrywaj?c na ?ywo muzyk? now?, która chronologicznie przecie? nowa ju? nie jest. Bo od?wie?aj?co dzia?a do?wiadczenie, ?e m?odopolski koncert skrzypcowy A-dur wcale nie musi by? A-durem Kar?owicza, ?e co? tam jeszcze na skrzypce polscy kompozytorzy tego czasu napisali… 

Okazji do kolejnego zetkni?cia z ma?o znan? stron? ?wiata dostarczy?a 150 rocznica urodzin Richarda Straussa – 6 czerwca toru?sk? orkiestr? poprowadzi? jej tegoroczny dyrygent-rezydent, Rafa? K?oczko. Zabrzmia?a s?abo w repertuarach koncertowych obecna wczesna twórczo?? autora „Elektry”: I koncert waltorniowy Es-dur op.11 z Robertem Józefowiczem (na co dzie? pierwszym waltornist? TOS) w partii solowej i Symfonia f-moll op.12. Utwory jeszcze bez Straussowskiego rozmachu i ci??aru gatunkowego, pi?tna muzycznej indywidualno?ci, lecz od?wie?aj?ce spojrzenie na twórczo?? niemieckiego kompozytora, w ciekawy sposób ukaza?y zauwa?alne – z opusu na opus – dojrzewanie jego artystycznej to?samo?ci.

Przy okazji okaza?o si?, ?e nie zawsze od?wie?a nas to, co chronologicznie naj?wie?sze, a Jerzy Maksymiuk, wybitny sk?din?d dyrygent, twórca i wieloletni szef Polskiej Orkiestry Kameralnej, autor klimatycznej muzyki do filmów Wojciecha Jerzego Hasa (jak „Sanatorium pod klepsydr?” czy „Nieciekawa historia”) wielkim kompozytorem muzyki wspó?czesnej nie jest. Dowiód? tego jego utwór „W zamy?leniu. Adagio na fortepian i orkiestr? smyczkow?”, obrazuj?cy zamy?lenie powolnym, niemi?osiernie rozci?gni?tym w czasie powtarzaniem niezbyt pomys?owych partii smyczków i fortepianu w wyj?tkowo banalnej szacie brzmieniowej. Niew?tpliwie lepiej by?oby, gdyby patronuj?cy wydarzeniu Instytut Muzyki i Ta?ca w ramach programu „Kolekcje” – priorytet „Zamówienia kompozytorskie” dotowa? m?odych, daj?c im szans? rozwin?? talent na miar? Richarda Straussa, czego – mimo wszystkich zas?ug dla muzyki polskiej – od Jerzego Maksymiuka trudno ju? oczekiwa?… Ten?e sam IMIT dotuje jednak – i to mi?dzy innymi w Toruniu – m?odych dyrygentów w ramach programu „Dyrygent-rezydent”, z czego mia? okazj? skorzysta? Rafa? K?oczko, który opisanym koncertem zamkn?? swój rok przygody z TOS-em.